Historie prawdziwe

Marta lat 23

„co kwalifikuje się do terminu przemoc?? - czy przemocą można nazwać to, że od 20 lat żyję w strachu przed tym, że nie wiem czy zastanę w domu matkę trzeźwą? - że mój dom jest domem otwartym - gdzie codziennie przychodzą "znajomi" matki przynosząc jej kolejne siatki z alkoholem?? czy przemocą jest to, że żyję w nieustannym stresie i napięciu, cierpię na bezsenność, nerwicę i czasem żyć mi się odechciewa! że utrudnia mi to normalne funkcjonowanie? - że nie mogę spać nocami, bo jestem dręczona wiecznym użalaniem się i oskarżaniem ze strony matki, która potrafi całą noc jęczeć i walić do drzwi od pokoju żądając alkoholu??- czy przemocą jest to, że małe dziecko nie ma matki, do której może zwrócić się o pomoc, same musi zadbać o siebie?? czy przemocą jest to, że nasza rodzina jest w stanie całkowitego rozkładu, bo każdy tu "ucieka od TAKIEJ rzeczywistości" i odpowiedzialności, a wieczne awantury utrudniają jakiekolwiek możliwości stworzenia więzi?? Nie byłam nigdy ofiarą przemocy fizycznej ze strony matki, aż trudno uwierzyć, że ta drobna, "sympatyczna" kobieta (gdy jest trzeźwa), od 3 lat inwalidka, jest despotką i tyranem i uczyniła z mojego życia koszmar. Kto tu jest ofiarą? Ja, która przyznam uczciwie - nie opiekuję się matką, gdy jest pijana, w chwilach kiedy już nie mogę wytrzymać tej sytuacji wrzeszczę na nią i obrzucam wyzwiskami? Czy cała rodzina, która choruje i cierpi z tego powodu, która całą swoją energię musi poświęcać na życie z tym "piętnem", życie w wiecznym strachu, poczuciu bezradności i poczuciu winy. Jak to jest z tą przemocą??”

Źródło: A.Czokajło, J.Ruszewski „Jesteśmy z Tobą”; Suwałki 2006